Teoretycznie Twoja szafa pęka w szwach. Być masz również konto na Instagramie, Pintereście gdzie śledzisz posty o garderobie kapsułowej, trendach, typach sylwetek i ponadczasowej elegancji. Historia karty kredytowej pokazuje długą listę zakupów online… dlaczego więc wciąż masz poczucie, że nie masz się w co ubrać? Poznaj pięć kluczowych faktów, a zarazem mitów, które (gwarantuję) odmienią Twoje myślenie nie tylko o stylu i modzie ale też pomogą Ci zawsze wyglądać świetnie!

Garderoba kapsułowa – czyli czego nie warto kopiować w 100%

Niemal każda kobieta, która zaczyna swoją przygodę z kapsułową garderobą popełnia podobne błędy. Instaluje aplikację Pinterest i zaczyna kopiować 1:1 schemat z beżowo- granatowych kolaży. Niedługo później w szafie ma beżowy trencz, baleriny, czarne rurki i białą koszulę. Ubrania wiszą z metkami, bo okazuje się (bardzo szybko), że młoda mama/ dziewczyna pracująca zdalnie/ (tutaj dopisz swój scenariusz) nie zakłada na co dzień białych koszul (która mama ma czas je prasować?) czy jasnego trencza. W wersji optymistycznej zakłada czarne rurki i trampki … i mija w nich dziewczyny w mom jeans, kolorowych palazzo czy dresach… czując się przy tym jakby zainwestowała w ciuch z poprzedniej dekady.

Garderoba kapsułowa jest świetnym rozwiązaniem ale tylko wtedy kiedy jest skrojona na miarę Twojego stylu, trybu życia i potrzeb. Morze być bajecznie kolorowa, może być czarno- biała. Może zawierać 10 elementów albo 30. Ale zawsze powinna być spersonalizowana. Każda ze stworzonych dla moich klientek ”kapsuł” jest inna bo każda z nich jest absolutnie wyjątkowa.

Analiza sylwetki – dlaczego może być źródłem kompleksów

Jeśli kiedykowliek zdarzyło ci się trafić na porady stylistki w telewizji śniadaniowej lub chciałaś wygooglować usługi osobistego stylity z pewnością wiesz czym jest analiza sylwetki. Wielce prawdopodobne, że sama nawet próbowałaś choć raz zdefionwać swoją figurę porównując ją do kształtu owocu lub figury geometrycznej. I tak dla przykładu okazało się, że jesteś gruszką, więc możesz ubierać spódnice o kroju A, a nie wolno ci …(tutaj lista jest z pewnością długa). Nie dość, że nabawiłaś się kompleksów to jeszcze ominęłaś szerokim łukim tysiące ubrań przy które zabiło Ci mocniej serce. Według Ciebie nie były korzystne dla twojej sylwetki, więc szybko wróciłaś do tego co dla twojej sylwetki jest ”dobre” ale nie daje Ci radości. Pamiętaj, że wszelkie analizy mają za zadanie jedynie dać ci wskazówki i same w sobie nie są podstawą do zbudowania garderoby marzeń i odkrycia swojego stylu.

Analiza kolorystyczna – klucz do stylu czy może frustracji

Niemal każda z kobiet, która do mnie trafia miała w przeszłości przeprowadzaną analizę kolorystyczną. Co, jak już się pewnie domyślasz, nie pomogło im w codziennym dylemacie ” nie mam się w co ubrać”. Niekiedy wręcz po analizie kolorystycznej wpadały w jeszcze większa niż dotychczas frustrację. Dodajmy do tego fakt, że nasza karnacja zmienia się na przestrzeni zmieniających się pór roku. Plus impas kiedy okazuje się, że teoretycznie pasującego nam koloru najzwyczajniej w świecie nie lubimy. A na deser kolejne wyzwanie: jak komponować z kolorowych ubrań modne i nowoczesne stylizacje. Warto też brać pod uwagę kłopot z zastosowaniem wyników analizy tych kobiet, które obowiązuje w pracy dress code. Nie bez znaczenia jest też fakt, że kolory dla naszego typu urody najodpowiedniejsze warto używać ale w ubraniach zbliżonych do naszej twarzy. Analiza kolorystyczna nie pomoże ci więc w doborze kolorów dodatków takich jak buty czy torebka. Reasumując, zapewniam Cię, że wystarczy jeśli na start spróbujesz określić tonację w jakiej twoja uroda wygląda korzystniej (zimna lub ciepła).

Trendy z Instagrama – dlaczego warto przymykać na nie oko

Moda jest naprawdę wspaniałym narzędziem do wyrażania siebie. Pytanie więc..  jak możesz być sobą i budować szafę odzwierciedlającą Twoją osobowość i styl kiedy skopiujesz 1:1 stylizacje popularnych blogerek z Instagrama. Warto szukać inspiracji wszędzie, również w social mediach. Nie warto jednak stawać się ich niewolnikiem bo to najkrótsza droga do pełnej szafy, pustego konta i frustracji bo finalnie i tak nadal nie będziesz miała się w co ubrać. Nie każda z nas musi mieć w szafie najnowszy model torebki Jacquemus’a i nie każda (a wręcz garstka z nas) pójdzie do pracy w crop top’ie czy dzianinowym kombinezonie. Dodając więc do koszyka w aplikacji zary kolejną nowość zastanów się czy faktycznie będziesz miała z czym ją nosić i na jaką okazję się sprawdzi.

Ponadczasowa elegancja – czy w ogóle istnieje?

W kontrze do Instagramowych trendów stoją osoby (a często i stylistki) których sztandarowym hasłem jest tak zwana ponadczasowa elegancja. Kiedy jesteś zmęczona i na fali frustracji krzykniesz – W końcu! Ktoś mnie rozumie i w końcu uporządkuję swoją szafę… wstrzymaj proszę na chwilę swój entuzjam. Optymistyczna wiadomość jest taka, że faktycznie zbudowanie bazy garderoby na klasycznych elementach w neutralnych kolorach z reguły się świetnie sprawdza. Badź jednak uważna na to co uznasz (z) za klasyczne i warte zainwestowania większej kwoty. Jeszcze kilka lat temu dopasowany, krótki trencz uznałabyś za klasyk… dzisiaj z dużym prawdopodobieństwem nawet nie wyjmiesz go z szafy. Pamiętaj również o tym, że tak jak ty zmieniasz się na przestrzeni lat, tak samo zmienia się Twój styl i potrzeby. Kiedy widzę jak styl moich stałych klientek ewoluuje uznaję to za potwierdzenie dobrze wykonanej pracy 🙂

Wsłuchaj się w siebie, w swoje potrzeby, marzenia i samopoczucie. Spróbuj stworzyć moodboard i koniecznie z kieliszkiem prosecco, skonfrontuj go z tym co masz aktualnie w szafie. A jeśli nadal nie będziesz miała w co się ubrać … znasz mój numer 🙂

xoxo Twoja Osobista Stylistka