Był czas (a było to całkiem niedawno) kiedy cekiny widniały w na pierwszym miejscu listy rzeczy, które omijałam w sklepach szerokim łukiem. Kojarzyły mi się z kiczem i złym gustem. Podobnie swetry z metaliczną nitką ale te do tych, dla odmiany, do dzisiaj się nie przekonałam. Po latach nienawiści, zupełnie przypadkiem, natknęłam się podczas zakupów dla klientki na czarną marynarkę z cekinami. Kiedy zmierzyłam ją do moich ulubionych levisów i czarnego topu okazało się, że … wygląda co najmniej świetnie! Upolowana na wyprzedażach marynarka dała poczatek nowej historii w mojej garderobie.

Cekiny trzeba nosić z pomysłem. Najlepiej przełamywać je jeansem, oversizowymi swetrami i neutralnymi basicami, tak żeby nie robić im konkurencji. Niekoniecznie wieczorowo bo np. spódnica z cekinami fantastycznie przełamie białą, formalną koszulę.

Zwykle właśnie w grudniu w sklepach pojawia się najwięcej ubrań ozdobionych cekinami. Ja zdecydowanie poczekam do wyprzedaży i zamiast sylwestrowej cekinowej sukienki postawię tym razem na spódnicę, która świetnie się sprawdzi wiosną zestawiona z białą marynarką…

fot. Pinterest

Katarzyna Sekścińska

stylistka | personal shopper | PR girl